Mistrzostwa świata w League of Legends zawsze mnie ekscytowały. Gdy tylko zbliżały się chwile wielkich potyczek, nie mogłam odmówić sobie odrobiny lenistwa, w zamian za branie pośredniego udziału w tych wydarzeniach. Nawet w pracy razem z moim kolegą potrafiliśmy omawiać najlepsze zagrania różnych drużyn i przekazywać sobie filmiki ze śmiesznych akcji. Jednak nie tylko sama akcja była ekscytująca. Jak sami wiecie, żaden sport nie może się obyć bez komentatorów. Profesjonalna scena League of Legends czy CS:GO również. Tri'a casters'kie były zawsze starannie dobierane, by zachęcić nas do spędzenia czasu na streamie. Jednym z najlepszych, moim zdaniem, komentatorów sceny e-sportowej jest Joe Miller.Jako pracownik RIOT'u, sprawował się na swoim stanowisku niezwykle dobrze, jednak pewne roszady, głównie między-krajowe, uniemożliwiły mu dalszą współpracę z tą firmą. Co się teraz z nim dzieje? Zanim uchylę rąbka tajemnicy, przedstawiam Wam jego najlepsze momenty:
Link do autora filmiku!
W chwili obecnej ten wielbiciel Soraki na adc komentuję dla nas mecze z gry Counter Strike Global Offensive. Jego najbliższy występ odbędzie się już w tą sobotę. Będzie on komentował ESL ESEA Pro League. Jak myślicie, czy będzie równie zabawnie i ekscytująco jak wtedy, gdy komentował Lola? Czas pokaże!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz